Z czasem wszystkie podzespoły naszego auta ulegają zużyciu. To samo dotyczy reflektorów, które są szczególnie narażone na postępujące procesy starzenia. Zmienne warunki atmosferyczne, kwaśne deszcze, sól drogowa, a także piach.
To wszystko może uszkadzać lampy samochodu i prowadzić do ich poważnego zmatowienia. W efekcie strumień światła nie jest tak silny, jak dawniej i rozchodzi się pod zupełnie innym kątem, co znacznie pogarsza widoczność.
Dzieje się tak dlatego, że większość lamp wykonuje się z tworzywa sztucznego, które jest szczególnie wrażliwe na działanie zewnętrznych czynników. Zmatowienie reflektorów to nie tylko gorsza widoczność i wygląd samochodu. To również ryzyko odmowy dopuszczenia pojazdu do ruchu przez stację diagnostyczną. Alternatywą zakupu nowych i drogich lamp, jest ich polerowanie. Renowacja lampy przywróci zniszczoną, porysowaną i matową powierzchnię klosza do pierwotnego stanu.
Polerowanie reflektorów polega na usunięciu zmatowień i zarysowań z zewnętrznej części klosza, przywracając mu oryginalną przejrzystość. W celu zachowania efektu, klosz zabezpieczany jest powłoką ochronną, która chroni poliwęglan przed destrukcyjnym wpływem promieniowania UV.
Aby wypolerować reflektory, potrzebne są:
- papiery wodne gradacji 800-3000
- taśma maskująca
- pasta polerska
- pad polerski
- maszyna polerska np.Dual Action
- preparat zabezpieczający klosze
- ściereczki z mikrofibry
Zaczynamy od dokładnego umycia reflektora. Zaschnięte błoto i przyklejone drobne kamyczki musimy delikatnie zeskrobać, tak, aby nie porysować dodatkowo powierzchni klosza. Następnie oceniamy stan reflektorów, zwracając uwagę na wszelkie ryski i poziom zmatowienia. W zależności od uszkodzeń plastiku reflektora, dobieramy startową gradację papieru ściernego. Generalnie im większe uszkodzenia od kamyczków, wżery w szkle reflektora, tym mniejsza gradacja.
Pierwszy etap to oklejenie reflektorów dookoła w celu zabezpieczenia elementów karoserii, by przypadkowo nie zniszczyć lakieru. Taśma nie powinna jednak być zbyt mocna, ponieważ przy jej odrywaniu możemy uszkodzić lakierowane elementy nadwozia.
Następnie trzeba odtłuść reflektory. 
Startową gradacją papieru ściernego, szlifujemy do uzyskania jednolitej powierzchni. To na tym etapie musimy uzyskać gładką powierzchnię, bez śladów uszkodzonej, żółtej powłoki reflektora. Jednak uwaga! Nie należy szlifować bez opamiętania, zbyt mocne punktowe szlifowanie, może doprowadzić do uszkodzenia reflektora, lub zmiany geometrii strumienia świetlnego - efekt całego procesu może być odmienny od zamierzonego.
Przechodzenie w miarę często pomiędzy gradacjami pozwoli nam finalnie wypolerować reflektory bez śladów pozostawionych przez grube papiery. Po uzyskaniu gładkiej powierzchni, bez skaz, papier zmieniamy na kolejną gradację np. 1000. Proces szlifowania zaczynamy od początku i tak aż dojdziemy do gradacji 3000. Płuczemy element, suszymy i nakładamy pastę polerską. Na tym etapie musimy wypolerować reflektory samochodowe do pełnej przejrzystości plastiku.
Ważnym elementem jest, aby wypolerować reflektory samochodowe za pomocą drobnoziarnistej pasty w celu nadania ostatniego szlifu. Dzięki temu z plastiku zostaną usunięte ostatnie zmatowienia jakie pozostały po papierze ściernym. Ten etap oczywiście wykonujemy maszyną polerską lub nakładką na wiertarkę - specjalnym padem z trzpieniem, z owczej wełny.
Po zakończonym polerowaniu trzeba odtłuścić klosz lampy. Pamiętajmy, że możemy to zrobić dopiero, jeśli reflektor będzie chłodny. Nałożenie środka na gorącą lampę może doprowadzić do jej uszkodzenia, powstania tzw. pajęczynki czyli mikro pęknięć .
Ostatnia czynność to zabezpieczenie reflektora, np. powłoką kwarcową czy ceramiczną.
Czy warto zatem regenerować klosze lamp i reflektorów?
Zdecydowanie tak. Po pierwsze, znacznie poprawi to nasze bezpieczeństwo, a także bezpieczeństwo innych użytkowników ruchu. Po drugie, auto będzie prezentowało się ładniej, a nowe-stare lampy będą jego ozdobą.
SZEROKIEJ DROGI !
